Rozmowa odbyła się około 48 godzin po tym, jak Biden przeprowadził dwugodzinną wideorozmowę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, ostrzegając przywódcę Kremla przed poważnymi konsekwencjami ekonomicznymi, jeśli po raz kolejny zdecyduje się on na inwazję na Ukrainę.
Od tygodni amerykańscy urzędnicy obserwują gromadzenie się rosyjskich sił przy granicy z Ukrainą i ostrzegają sojuszników przed możliwością nowej ofensywy. Niejawna analiza amerykańskiego wywiadu, o której doniósł w zeszłym tygodniu "The Washington Post", wykazała, że Kreml snuje plany inwazji, która mogłaby nastąpić na początku przyszłego roku i objąć nawet 175 tys. żołnierzy.
Czytaj więcej
Joe Biden zgodził się na podjęcie z Rosją formalnych rozmów o obawach Kremla odnośnie działań NAT...
Biały Dom uważa, że Putin nie podjął jeszcze decyzji, czy przystąpić do inwazji. Kreml zaprzeczył takim planom, oskarżając Waszyngton o podsycanie wojennego lęku.
- Prezydent Stanów Zjednoczonych poinformował mnie o treści swoich negocjacji z Putinem - powiedział po rozmowie Zełenski. - Omówiliśmy także możliwe formaty rozwiązania konfliktu w Donbasie i poruszyliśmy temat przebiegu reform wewnętrznych na Ukrainie - dodał.