We wtorek polskie służby informowały, że w rejonie zamkniętego przejścia granicznego w Kuźnicy migranci zaatakowali polskich żołnierzy i funkcjonariuszy kamieniami, butelkami i kłodami oraz próbowali zniszczyć ogrodzenie i dostać się na teren Polski. W odpowiedzi polskie służby użyły armatek wodnych i gazu łzawiącego. Resort obrony podał też, że migranci zostali wyposażeni przez białoruskie służby w "granaty hukowe", którymi obrzucili polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.
Rano w BBN odbyła się kolejna narada w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, w której udział wzięli m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, szefowie resortów, służb oraz sił zbrojnych. Po zakończeniu spotkania odbyła się konferencja prasowa szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakuba Kumocha i rzecznika rządu Piotra Müllera.
- Chcemy podkreślić, że w tej chwili na polskiej granicy są odpowiednie siły i środki skierowane, jeżeli chodzi o polskie wojsko, o Wojska Obrony Terytorialnej, policję oraz Straż Graniczną - oświadczył Müller.
Czytaj więcej
- Wojna sensu stricte, taka z użyciem broni, w tej chwili się na horyzoncie raczej nie rysuje - p...