Zmiany w sądownictwie to temat, który może zdominować politycznie koniec roku. Wszystko po deklaracji wicemarszałka Sejmu i szefa Klubu PiS, który zaskoczył nawet niektórych naszych rozmówców w Klubie Prawa i Sprawiedliwości. Jak stwierdził Terlecki na antenie TVP 3 Kraków, ustawa likwidująca Izbę Dyscyplinarną oraz zmieniająca wiele innych aspektów działania wymiaru sprawiedliwości trafi do Sejmu „prawdopodobnie" za około tydzień.
Posiedzenie Sejmu planowane jest na 16-17 listopada. Ale jeszcze kilka dni temu premier Mateusz Morawiecki sygnalizował, że kompromisowy projekt w ramach Zjednoczonej Prawicy wykrystalizuje się „w najbliższych paru miesiącach".
Czytaj więcej
- Brukseli nie chodzi o Izbę Dyscyplinarną. To generalna próba podważenia naszej władzy - mówi szef Klubu PiS Ryszard Terlecki.
Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej", nie jest wykluczone, że ambitne tempo, o którym wspomniał Terlecki, rzeczywiście stanie się faktem. W praktyce nie ma jeszcze ostatecznej decyzji politycznej dotyczącej zarówno terminu wprowadzenia ustaw, jak i ostatecznego ich kształtu oraz zakresu. – Wszystko wskazuje na to, że władze partii zdecydują pod koniec rozpoczynającego się właśnie tygodnia – zaznacza jeden z naszych informatorów z Klubu PiS, znający sytuację na Nowogrodzkiej.
Listopad – to inny ogólny termin, który pojawia się w kontekście daty wysłania projektu zmian w wymiarze sprawiedliwości do Sejmu.