W liście do Lewicy Kołodziejczak przekazuje, że ze względu na obowiązki zawodowe i rodzinne nie pojawi się na kongresie, ale zwraca uwagę na szereg spraw i problemów, które są ważne dla AgroUnii oraz jej członków. "Korzystając z okazji chciałbym się jednak zwrócić do Was i zaapelować byście w swojej dalszej pracy politycznej nie zapomnieli o przynajmniej kilku ważnych dla członków i sympatyków AgroUnii tematach oraz żywotnych sprawach dla licznej rzeszy Polaków. To wokół nich powinna organizować się dzisiaj debata publiczna. Najwyższy czas zmienić jej język i priorytety polityczne!" - przekonuje.