Polityk PiS: TSUE nie miał możliwości ukarania Polski, wymyślił to sobie

Mamy do czynienia z działaniem TSUE poza zakresem jego kompetencji - przekonywał prof. Karol Karski, eurodeputowany PiS-u, w rozmowie z "Jedynką" Polskiego Radia, w kontekście kary tymczasowej nałożonej na Polskę przez TSUE ws. Turowa.

Publikacja: 24.09.2021 11:41

Karol Karski, eurodeputowany

Karol Karski, eurodeputowany

Foto: EP, materiały prasowe

Karski przekonywał, że kara tymczasowa, nałożona przez TSUE ws. Turowa na Polskę jest bezprawna.

- Mamy do czynienia z działaniem TSUE poza zakresem jego kompetencji. Po raz kolejny okazuje się, że instytucja unijna, która ma w nazwie trybunał, może łamać prawo unijne. Art. 260 Traktatu o Unii Europejskiej stanowi, iż kary mogą być nakładane w przypadku niewykonania wyroku finalnego orzeczenia, które jest wydane przez trybunał po przeprowadzeniu całego postępowania. W przypadku nałożenia środków tymczasowych, taka możliwość nakładania kar - zgodnie z traktatami - nie istnieje. Trybunał sam sobie wymyślił na podstawie swojego regulaminu wewnętrznego, że będzie takie kary nakładał - stwierdził polityk.

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?