Komisja Europejska wystąpiła z wnioskiem do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie na Polskę kar finansowych za niewykonanie wyroku TSUE z 14 lipca, który zobowiązywał Polskę do zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej SN w ramach tzw. środka tymczasowego.
Unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders oświadczył, że KE chce, by kary "wywarły na polski rząd prawdziwą presję" i były wyższe niż 100 tys. euro dziennie.
Mamy do czynienia z gwałtem na ustroju UE i żarty się skończyły.
O sprawę pytany był w Polskim Radiu 24 Europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.
- To nie jest wojenka, tylko wojna, nie przeciw rządowi, tylko przeciw Polsce i to sprawa bardzo poważna, ponieważ jest to próba ukarania Polski, bezpodstawna, bezprawna, przy łamaniu zarówno polskiej konstytucji, jak i prawa unijnego, czyli traktatu - oświadczył.