BGK to państwowa instytucja wchodząca w skład Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju. Na czele PFR stoi Paweł Borys, zaufany człowiek premiera Mateusza Morawieckiego - pisze Onet.
Bank Gospodarstwa Krajowego przyjmował i analizował wnioski składane w ramach "Rządowego Funduszu Polski Ład. Program Inwestycji Strategicznych".
Rozwiązania programu zostały skopiowane z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, któremu opozycja zarzucała możliwość pomijania w przyznawaniu finansów tych gmin, w których władze nie są zwolennikami rządu.
BGK po przeanalizowaniu wniosków przesyła je Mateuszowi Morawieckiemu, który - tak jak w przypadku Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych - samodzielnie decyduje o przyznaniu funduszy.
Wszystko wskazuje więc na to, że bank w ten sposób znalazł furtkę, by wydawać pieniądze na promocję programu - pisze Onet.