Po tym, jak talibowie stanęli u wrót Kabulu, śmiertelnie zagrożone czują się rodziny tych, którzy przez lata współpracowali z Amerykanami i ich sojusznikami, w tym tłumaczy. To setki tysięcy ludzi, część z nich dostaje szansę na wyjazd.
W niedziele wieczorem premier Mateusz Morawiecki poinformował, że podjął decyzję o wystawieniu wiz humanitarnych dla 45 Afgańczyków, którzy współpracowali „z Polską, delegaturą UE w Kabulu i członków ich rodzin”. „Nie zapominamy o sojusznikach, zwłaszcza tych w największej potrzebie” - napisał.
O podjęcie zdecydowanych działań ws. ewakuacji z Afganistanu apelują niektórzy politycy opozycji. „Polska nie pozostawia swoich sojuszników i przyjaciół w potrzebie. Stale monitorujemy sytuację w Afganistanie. Na moje polecenie wkrótce wylatuje pierwszy samolot do Afganistanu, który posłuży do ewakuacji osób wymagających naszej opieki” - napisał w odpowiedzi premier na Facebooku. „Operacja ta jest przygotowywana od wczoraj” - dodał Mateusz Morawiecki.
Szef rządu wystosował też „apel do polityków i osób publicznych, aby nie wykorzystywały dramatycznej sytuacji w Afganistanie do nakręcania społecznych emocji”.
„Naszym priorytetem jest obecnie zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim, którzy są związani z Polską na terenie Afganistanu, część z tych z działań musi z oczywistych powodów pozostać niejawna. Proszę o odpowiedzialność” - podkreślił premier.