- Rząd nie ma dzisiaj większości w parlamencie. Jeżeli mówimy o normalnej demokracji, to jeżeli rząd nie ma większości w parlamencie i nie udaje mu się utrzymać rządu mniejszościowego - a nie uda mu się - to się rozpisuje nowe wybory, bo to znaczy, że rząd utracił większość w społeczeństwie do rządzenia - powiedział na konferencji prasowej Szymon Hołownia.
Lider Polski 2050 ocenił, że dojdzie do przedterminowych wyborów parlamentarnych, a głosowanie odbędzie się "być może w tym roku, być może w następnym".
- Dzisiaj jestem w stanie z dużo większym przekonaniem twierdzić, że ten Sejm do końca kadencji nie dojedzie - powiedział były kandydat na prezydenta.
Zdaniem Szymona Hołowni, w ostatnich tygodniach doszło do intensywnych przebudowań na scenie politycznej. - Proszę zobaczyć, co dzieje się w Zjednoczonej Prawicy. Czekamy na pokaz mocy Jarosława Gowina w sobotę, który będzie próbował udowodnić, że dysponuje realną siłą i postawić się Jarosławowi Kaczyńskiemu - powiedział lider Polski 2050.
- Dzisiaj wszyscy zastanawiają się, czy posłów wystarczy do przeprowadzenia podstawowych rzeczy. To będzie trochę tak, jak pewnie z I wojną światową: nigdy nie wiadomo, gdzie padnie strzał, który sprawi, że zacznie się globalny konflikt. Ja wyczuwam, że to się może stać w ciągu najbliższych paru tygodni - mówił Hołownia.