- Przed paroma kwadransami pan Wróblewski w Sejmie zadeklarował się jako osoba, która nie będzie działała ideologicznie, która będzie łączyć a nie dzielić, która będzie gotowa do dialogu. To sprzeczne zarówno z pozycją pana Wróblewskiego w PiS-ie jak i jego dotychczasową działalnością polityczną. Można powiedzieć że diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni - mówił przewodniczący klubu KO w Senacie, Marcin Bosacki.
- W 99 proc. spraw pan Wróblewski głosował zgodnie z opinią PiS-u. W sprawach zamachu Jarosława Kaczyńskiego na wolne sądy, na TK, był twarzą PiS-u, twarzą tych zamachów. Oświadczamy, że wolny Senat nie przyłoży ręki do tego, aby jeden z ostatnich konstytucyjnych urzędów RP został przez Kaczyńskiego zawłaszczony - dodał.
Z kolei wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka z lewicy mówiła, że Pawłowski będzie "tak niezależny jak niezależna jest prezes TK Julia Przyłębska czy sędzia Krystyna Pawłowicz i sędzia Stanisław Piotrowicz". - Wszyscy oni są niezależni - niezależnie od sytuacji zawsze trzymają linie partyjną PiS - ironizowała.
- Cała działalność posła Wróblewskiego sprawia, że nie może być poparcia dla jego kandydatury - dodała.