Jesienna bitwa na ustawy

Politycy przygotowują się do jesiennej ofensywy. Platforma chce zmieniać kodeks wyborczy i finansowanie partii. PiS szykuje się do starcia o immunitet Zbigniewa Ziobry

Publikacja: 28.08.2008 04:00

Nie boimy się ofensywy PiS. Realizujemy wyborcze zobowiązania - Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO

Nie boimy się ofensywy PiS. Realizujemy wyborcze zobowiązania - Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

O jesiennych planach dyskutowały wczoraj władze PO. – Na początek złożymy projekty kodeksu wyborczego, ustawy o zmianie zasad finansowania partii i zniesieniu podatku Religi – zapowiada Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO. – Nie boimy się ofensywy PiS. Spokojnie realizujemy wyborcze zobowiązania.

Kodeks wyborczy ma wprowadzić m.in. jednomandatowe okręgi w wyborach do gmin i powiatów. To efekt kompromisu z PSL (PO chciała pierwotnie, by system ten obowiązywał we wszystkich wyborach). Także w przypadku zasad finansowania partii PO ustąpiła koalicjantowi – finansowanie z budżetu zostaje, ale wydawanie przez ugrupowania publicznych pieniędzy ma być ograniczone. Partie nie będą mogły np. opłacać reklam telewizyjnych. Ma też zostać zmniejszona pula na dotacje i subwencje.

Główne uderzenie legislacyjne PO szykuje jednak na listopad. Wtedy przypada rocznica powołania rządu Donalda Tuska. Wtedy też mają się pojawić projekty dotyczące zmian emerytalnych, Karty nauczyciela i reformy samorządowej.

Od pierwszego posiedzenia Sejmu do ostrej ofensywy chce natomiast przystąpić PiS. Zacznie się od awantury o Zbigniewa Ziobrę. W przyszłym tygodniu Sejm zdecyduje, czy uchylić jego immunitet. I chociaż Ziobro zapowiada, że sam się go zrzeknie, PiS chce wykorzystać dyskusję do obrony byłego ministra sprawiedliwości. Prokuraturze pod rządami Zbigniewa Ćwiąkalskiego zarzuca upolitycznienie. PiS nie wyklucza nawet, że padnie wniosek o odwołanie ministra.

Pewne jest natomiast, że złoży wnioski o odwołanie marszałków Sejmu z PO: Bronisława Komorowskiego i Stefana Niesiołowskiego. – Złamali procedury przy opiniowaniu wniosku o uchylenie immunitetu Ziobry – wyjaśnia Przemysław Gosiewski, szef Klubu PiS. Komorowskiemu zarzuca stronniczość. Wśród priorytetów na jesień PiS wymienia sprawy wspierania najsłabszych, zmiany w kodeksie karnym oraz edukacji. Wczoraj PiS złożyło projekt ustawy, który ma ułatwić tworzenie żłobków i przedszkoli. Od postawy rządu wobec strajków nauczycielskich uzależnia zaś wniosek o odwołanie minister edukacji Katarzyny Hall.

Wysyp wotów nieufności politycy PO kwitują wzruszeniem ramion. Wiadomo, że żaden nie ma szans.

– W przeciwieństwie do PiS nie myślimy się koncentrować na straconych sprawach – mówi Tomasz Kalita, rzecznik SLD. Lewica swoje działania chce koncentrować wokół tarczy antyrakietowej i spraw socjalno-bytowych Polaków. – Rząd nie ma pomysłu na walkę z drożyzną i pogarszającą się sytuacją gospodarczą – dodaje.

Stanisław Żelichowski, szef klubu ludowców, zauważa, że w kwestiach socjalnych wiele zależy od projektu budżetu. – Czekamy na niego niecierpliwie. Okaże się, jakie pomysły mają szansę realizacji. Działamy z pozycji mniejszego koalicjanta, więc pewne plany musimy dostosować do uzgodnień z PO – mówi. Wśród priorytetów PSL wymienia zmianę przepisów o uldze prorodzinnej, która spowoduje, że będą mogli z niej skorzystać również ci, którzy nie płacą podatku: – Dziś bezrobotny, który ma dwoje dzieci, nic nie dostaje i to powinno się zmienić.

O jesiennych planach dyskutowały wczoraj władze PO. – Na początek złożymy projekty kodeksu wyborczego, ustawy o zmianie zasad finansowania partii i zniesieniu podatku Religi – zapowiada Grzegorz Dolniak, wiceszef Klubu PO. – Nie boimy się ofensywy PiS. Spokojnie realizujemy wyborcze zobowiązania.

Kodeks wyborczy ma wprowadzić m.in. jednomandatowe okręgi w wyborach do gmin i powiatów. To efekt kompromisu z PSL (PO chciała pierwotnie, by system ten obowiązywał we wszystkich wyborach). Także w przypadku zasad finansowania partii PO ustąpiła koalicjantowi – finansowanie z budżetu zostaje, ale wydawanie przez ugrupowania publicznych pieniędzy ma być ograniczone. Partie nie będą mogły np. opłacać reklam telewizyjnych. Ma też zostać zmniejszona pula na dotacje i subwencje.

Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia