PO może pozwać PiS za słowa o zdradzie

Politycy PO rozważają procesy m.in. z Jarosławem Kaczyńskim i Beatą Kempą – wynika z informacji "Rz"

Publikacja: 25.01.2011 20:26

PO może pozwać PiS za słowa o zdradzie

Foto: ROL

Chodzi o ostre słowa, które padły podczas publicznej dyskusji na temat katastrofy smoleńskiej, m.in. w Sejmie. Politycy PiS oskarżali wówczas rządzących o zdradę. Teraz politycy Platformy się zastanawiają, czy nie skierować w tej sprawie pozwów do sądu. Konsultowali to już z prawnikami.

– Skonsultujemy to w ramach klubu, ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły – mówi "Rz" Andrzej Halicki, poseł PO. – Ale jak daleko można się posunąć w szkalowaniu i obrażaniu? Trzeba postawić temu tamę.

Zdaniem Halickiego niektóre wypowiedzi polityków PiS powinny być ścigane karnie. – Politycy PiS mówili o zdradzie. To poważne oskarżenie. Zdrada jest przecież działaniem na szkodę państwa, inspirowanym z zewnątrz. Czy nie powinien zainteresować się tym prokurator? – pyta poseł PO.

W sprawy sądowe nie zamierza się jednak angażować premier Donald Tusk. Jeśli zapadnie decyzja o sądzeniu się z politykami PiS, wnioski składaliby posłowie Platformy.

Tymczasem oba kluby poskarżyły na siebie nawzajem do Komisji Etyki Poselskiej. Klub PiS chce, by ta ukarała Donalda Tuska i Adama Szejnfelda. Tego ostatniego m.in. za to, że nazwał Kaczyńskiego "marionetką w rękach Putina".

Tusk ma odpowiedzieć za słowa: "nie wszyscy byli zainteresowani pełną prawdą o katastrofie i dalece nie wszyscy byli zainteresowani tym, aby katastrofa smoleńska nie przerodziła się także w katastrofę w relacjach pomiędzy Polską a jej sąsiadami, w tym Federacją Rosyjską".

– Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, które przysłuchiwały się tym słowom, wyraźnie odebrały wypowiedź premiera jako zarzut w ich kierunku. Zarzucanie tak niegodnych zachowań osobom dotkniętym wielką tragedią nie może pozostać bezkarne – uważa Mariusz Błaszczak, szef Klubu PiS.

Premier zapowiedział już, że stawi się na wezwanie Komisji Etyki.

PO chce natomiast ukarania przez komisję polityków PiS: Jarosława Kaczyńskiego, Beaty Kempy, Antoniego Macierewicza i Krzysztofa Sońty.

Zdaniem Halickiego Kempa oskarżyła premiera o kłamstwa, działanie pod kierunkiem obcego państwa, o zastraszanie rodzin ofiar katastrofy. Macierewicz ma odpowiedzieć przed Komisją Etyki za zarzucenie rządzącym "zaprzaństwa".

A prezes PiS? – Jarosław Kaczyński w stosunku do premiera i PO mówił o spowodowaniu i odpowiedzialności za śmierć prawie 100 osób – tłumaczy Halicki.

Polityka
Głosował za obniżeniem składki zdrowotnej. Senator Piotr Woźniak wyrzucony z klubu Lewicy
Polityka
Sondaż: Partia Razem w Sejmie. Przekroczyła próg wyborczy, goni Nową Lewicę
Polityka
Biegacz w błocie i znajomy Donalda Tuska. Ujawniamy, kto wymyślił obchody koronacji Chrobrego
Polityka
Sikorski reaguje na słowa Dudy ws. Ukrainy. „Odradzam”
Polityka
Donald Tusk w Gnieźnie ogłasza „doktrynę piastowską”