Zdaniem polityków PiS pod rządami Platformy Polska zaprzepaściła lekcję demokracji, a stan praw obywatelskich jest taki, jaki był na początku transformacji ustrojowej.
Podczas konferencji pod adresem Donalda Tuska i PO mają paść mocne słowa. Jak dowiedziała się „Rz", prezes PiS ma porównać Tuska do rządzącego Białorusią Aleksandra Łukaszenki, a stan przestrzegania praw obywatelskich w Polsce do sytuacji w republikach bananowych.
– Polska demokracja jest bardzo słaba – mówi „Rz" poseł PiS Joachim Brudziński. I jako przykład podaje sprawę Stoczni Szczecińskiej: – Wiele lat trwało, nim sądy umorzyły ostatecznie sprawę prezesów stoczni i uznały, że państwo w tej kwestii zachowało się jak paser, który chce położyć ręce na zagrabionym majątku. A to tylko jeden z wielu podobnych przypadków.
Prezesów Stoczni Szczecińskiej Porta Holding aresztowano w 2002 r. pod zarzutem działania na szkodę spółki. Sąd ich uniewinnił dopiero w 2010 r. Wskazał, że prokuratura nie była w stanie zrozumieć procesów gospodarczych.
Konferencję otworzy prof. Waldemar Paruch, politolog z UMCS. – Ocena stanu polskiej demokracji i praw człowieka jest negatywna – mówi „Rz". – Trudno być wolnym człowiekiem w państwie, w którym ta wolność jest niemal na każdym szczeblu ograniczana.