Polska powoli odnosi zwycięstwo nad pandemią?
Sytuacja jest dużo lepsza niż w kwietniu i marcu, kiedy trzecia fala była w swoim kulminacyjnym punkcie. Szpitale są już wydolne i mogły się otworzyć na inne schorzenia i na chorych, którzy potrzebują diagnostyki i operacji. Nie ma już naporu w postaci dziesięciu karetek stojących pod wejściem szpitala i czekających na przyjęcie pacjenta. Niestety, nie jest też zupełnie dobrze, bo za mało jest chętnych osób na szczepienia. Sezon letni zawsze powoduje, że infekcje wirusowe są mniejsze i są mniej dotkliwe. Należy przygotowywać się już na jesień i główny nacisk należy położyć na to, aby szczepienia były jak najbardziej dostępne i jak najszerzej propagowane.