Według zapowiedzi Platformy Obywatelskiej z 30 lipca, Krzysztof Brejza miał być "jedynką" Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu w okręgu nr 4. W poniedziałek po posiedzeniu Rady Krajowej PO Grzegorz Schetyna zaprezentował pełne listy wyborcze KO, tworzonej przez PO, Nowoczesną, Inicjatywę Polska i Zielonych. Pierwsze miejsce na liście do Sejmu w Bydgoszczy otrzymał Tadeusz Zwiefka.
Krzysztof Brejza ma startować do Senatu. Poseł napisał na Twitterze, że to jego "świadoma i przemyślana decyzja". "Nie liczy się dla mnie sam fakt bycia w Sejmie, liczy się tylko i wyłącznie wynik całej Koalicji Obywatelskiej. 51 mandatów w Senacie to absolutne minimum" - stwierdził dodając, że to on zaproponował Zwiefkę jako lidera listy na swoje miejsce.
Tadeusz Zwiefka był pytany o tę sytuację w programie #RZECZoPOLITYCE. W latach 2004-2019 Zwiefka był europosłem, w ostatnich wyborach europejskich nie startował. - Bruksela się nie nudzi. Natomiast jest od czasu do czasu, i to jest naturalny bieg rzeczy, rotacja - powiedział polityk.
- Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zaproponował mi rzeczywiście udział w wyborach do naszego krajowego parlamentu. Kiedy w maju w Bydgoszczy była konwencja przed wyborami europejskimi, Grzegorz powiedział, że potrzebuje mnie w Polsce i to się teraz materializuje - oświadczył gość #RZECZYoPOLITYCE.
"Byłem zaskoczony"
- Powiem, jak rzeczywiście rzecz się miała, bo tutaj nie ma nic do ukrycia - powiedział, odnosząc się do zmiany kształtu listy do Sejmu. Przyznał, że "jak wiele innych osób" był zaskoczony "całą tą sytuacją".