- Wyrzucają z mieszkania kobietę w ciąży i z trojgiem dzieci, bo nie stać jej na płacenie czynszu, a Polska chce ufundować za pieniądze podatnika 1500 złotych - koszt jednego uchodźcy - mówił Ziobro w Kontrwywiadzie RMF FM. Dowodził, że skoro nawet premier Izraela, który ma najlepszy wywiad na świecie, zapowiada, że ponieważ nie jest w stanie wykryć terrorystów wśród uchodźców, więc ich nie przyjmie, to "premier Kopacz tym bardziej nie jest w stanie i opowiada bajki".
Na pytanie, czy słyszał, co na temat weryfikacji uchodźców powiedzieli szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i koordynator ds. służb specjalnych Ziobro odpowiedział, że był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym, nadzorował ABW i zapewnił, że "oni opowiadają bujdy".
Ziobro przytoczył dane, jak powiedział: profesora uniwersytetu ze Sztokholmu, który twierdzi, że w Szwecji na skutek wprowadzenia polityki multi-kulti w tym kraju liczba gwałtów wzrosła o 700 procent, a 80 procent sprawców to muzułmanie.
- To ludzie z tego regionu świata, który teraz chcą nam zafundować niektórzy liberałowie, lewacy - mówił Ziobro i zaapelował o "roztropne pomaganie".
Stwierdził, że należy przyjmować przede wszystkim chrześcijan, "bo jesteśmy krajem kulturowo chrześcijańskim". Muzułmanie, zdaniem Ziobry, lepiej by się czuli w takich krajach jak Niemcy, Wielka Brytania czy Francja, gdzie społeczności muzułmańskie są bardzo liczne.