Po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych na Facebooku powstał profil: "Liroy poseł na Sejm VIII kadencji - nieoficjalny fanpage". Stronę obecnie obserwuje ponad pięć tysięcy osób. Założyciele kpią z polityka. Wśród wpisów można znaleźć: "Wszyscy doskonale wiedzą, że lubię gibony jak Renata Beger owies" i "Głosy podliczone, wiadomo już kto zgarnął 22 kafle głosów i z buta wjeżdża na Wiejską".
Poseł jest przeciwny istnitnieniu strony i na swoim oficjalnym profilu napisał: "Jeżeli w ciągu doby ta strona nie przestanie istnieć - informuję, że zgłaszam na prokuraturę istnienie tej strony jako szkalowanie posła na Sejm RP". Po chwili wpis został usunięty, a w jego miejsce pojawił się kolejny: "Sprawdzam internety i nie wierzę, robi się coraz ciekawiej hehe. Spędzam sobie czas z rodziną a tu okazuje się że jestem w tym samym czasie dość aktywny w sieci. Jeżeli komukolwiek do głowy przyszła myśl, że mógłbym kiedykolwiek napisać ten szeroko omawiany post to znacie mnie BARDZO SŁABO, żeby nie napisać W OGÓLE. Przy okazji gratuluję pomysłodawcom sposobu na promocję... a przy okazji jak to było ? "StopPomówieniom "? Co za beka, a wystarczyło zapytać bo ponoć się "znamy". Miłej nocy wszystkim LIROY".