Według prokuratury Bury na wolności może mataczyć. - W zażaleniu argumentujemy, że nie tylko istnieje obawa matactwa ale są na to konkretne dowody., które świadczą o tym, że podejrzany mataczył na etapie śledztwa. Nie mogę ujawnić co to za dowody ze względu na dobro śledztwa - mówi „Rzeczpospolitej” prok. Tomasz Tadla z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Jak podkreśla, sąd, który nie zgodził się na areszt uznał jednak, że dowody zgromadzone przez prokuratury przeciwko politykowi są mocne. - Uznał, że jest wysoce prawdopodobne, że podejrzany dopuścił się zarzucanych mu czynów - dodaje prok. Tadla.
Jan Bury został zatrzymany w Warszawie 19 listopada przez CBA. Usłyszał sześć zarzutów dotyczących przyjęcia korzyści majątkowych wartości ponad 900 tys. złotych.