Aktualizacja: 22.02.2017 09:22 Publikacja: 21.02.2017 18:23
Minister Jan Szyszko
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Na wieczorne spotkanie z radnymi i działaczami PiS z Warszawy i okolicznych gmin prezes przybył już porządnie rozzłoszczony. Ten nastrój towarzyszył mu do końca dnia. Efekt? Już we wtorek rzeczniczka PiS Beata Mazurek i szef klubu, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zapowiedzieli, że ustawa pozwalająca na wycinkę zostanie znowelizowana.
W PiS panuje powszechne przekonanie, że ministra Szyszkę wyraźnie szczęście opuściło. Awantura o wycinkę zrobiła się bardzo głośna, gdy media obiegły zdjęcia kikutów drzew z centrów miast, na działkach, gdzie deweloperzy chcą budować nowe biurowce, a także na prywatnych posesjach będących do tej pory „zielonymi płucami" aglomeracji. I na takich działkach jak ta przed Urzędem Dzielnicy Śródmieście rządzonej przez Prawo i Sprawiedliwość. Tu sprawa jest zresztą wyjątkowo bolesna dla partii Jarosława Kaczyńskiego, ponieważ jak podkreśla stowarzyszenie „Miasto Jest Nasze", deweloper, który przejął działkę dzięki dzikiej reprywatyzacji, zamierza postawić na niej wieżowiec. To logiczne, że skorzystał teraz z „lex Szyszko", by pod samym nosem samorządowej władzy PiS wyciąć przeszkadzających mu 10 starych drzew. W dodatku to właśnie na władze lokalne minister zrzucił wcześniej odpowiedzialność za pilnowanie, czy wycinka przebiega zgodnie z prawem i czy nie odbywa się „na cele gospodarcze". Będzie więc miała dzielnica problem, jak się przed tą odpowiedzialnością uchronić. Przedstawiciele stowarzyszenia przynieśli w poniedziałek przed Urząd Dzielnicy kartony z napisem „państwo z kartonu" oraz transparenty: „Polska w trocinach".
W pewnym sensie to „ostatni taniec” Kaczyńskiego. Ale jeśli KO zakłada, że wygraną ma w kieszeni, może zdziwić się jak Andrzej Wajda w sztabie Bronisława Komorowskiego. „Bezpartyjny” kandydat PiS dr Karol Nawrocki jest nie do zlekceważenia.
W Krakowie ogłoszono decyzję PiS dotyczącą poparcia kandydata na prezydenta. W przyszłorocznych wyborach ugrupowanie wesprze szefa IPN Karola Nawrockiego.
Lider Nowej Lewicy, Robert Biedroń, zapowiedział, że Lewica wkrótce przedstawi swoją kandydatkę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jak zaznaczył polityk, wystawiony zostanie "czarny koń".
Choć PiS i Konfederacja mogłyby razem uzyskać większość w Sejmie, ich elektoraty różnie postrzegają perspektywę wspólnych rządów - wynika z sondażu, przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster dla „Super Expressu”.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
To już w zasadzie przesądzone. W niedzielę 24 listopada prezes IPN dr Karol Nawrocki zostanie zaprezentowany jako kandydat na prezydenta - ale nie samej partii PiS, tylko "szerszego ruchu patriotycznego".
Prezentacja kandydata na prezydenta ze strony PiS, podobnie jak i sam wybór Karola Nawrockiego, przypomina znaną ze slapsticku scenę, w której uciekający przed grubym policjantem komik zamiast przeskoczyć mur zawisa na nim bezradnie, z jedna nogą po jednej jego stronie, z drugą po drugiej. Za jedną ciągnie gruby i mało inteligentny policjant, za drugą koleżeństwo sympatycznego opryszka. I trudno z tej komicznej sytuacji wybrnąć. Pójść do przodu.
Wydatki na oświatę pochłaniają coraz poważniejszą część budżetów samorządów. Finansowanie oświaty oraz powrót do odebranych kompetencji samorządowych to tematy do rozmów z rządem.
W pewnym sensie to „ostatni taniec” Kaczyńskiego. Ale jeśli KO zakłada, że wygraną ma w kieszeni, może zdziwić się jak Andrzej Wajda w sztabie Bronisława Komorowskiego. „Bezpartyjny” kandydat PiS dr Karol Nawrocki jest nie do zlekceważenia.
Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki idealnie pasują do miejsca, w którym znalazły się dziś Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Dlatego można spokojnie postawić tezę, że w maju w wyborach prezydenckich tak naprawdę zmierzy się Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, zderzą się ich wizje Polski.
W Krakowie ogłoszono decyzję PiS dotyczącą poparcia kandydata na prezydenta. W przyszłorocznych wyborach ugrupowanie wesprze szefa IPN Karola Nawrockiego.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i jego rosyjski odpowiednik Władimir Putin przeprowadzili rozmowę telefoniczną, która poświęcona była współpracy ich krajów.
Lider Nowej Lewicy, Robert Biedroń, zapowiedział, że Lewica wkrótce przedstawi swoją kandydatkę w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jak zaznaczył polityk, wystawiony zostanie "czarny koń".
W sprawie odwołania dyrektorki Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Karoliny Rozwód głos zabiera przewodniczący Rady PISF Andrzej Jakimowski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas