Aktualizacja: 25.10.2019 22:22 Publikacja: 24.10.2019 18:24
Foto: AFP
Mark Esper przyjechał do Europy na spotkanie ministrów obrony NATO, ostatnie przed szczytem sojuszu zaplanowanym na początek grudnia. Amerykański sekretarz stanu wziął udział w debacie zorganizowanej przez think tank GMFUS i wykorzystał to, by przedstawić im zagrożenia dla światowego bezpieczeństwa tak, jak widzi je Biały Dom.
Z jego prezentacji i odpowiedzi na pytania wynika jasno, że w centrum zainteresowania administracji Trumpa są Chiny. – My w USA od 20–25 lat wiemy, że Chiny są konkurentem. Europa też dochodzi do tego przekonania. Być może zajmie jej to więcej czasu, bo ma pod bokiem Rosję – powiedział Esper. Przyznał, że Rosja jest niebezpieczna, bo w swojej polityce zagranicznej prezentuje brak poszanowania suwerenności innych państw, czego dowodem były inwazje na Gruzję i Ukrainę, ale też późniejsze cyberataki w innych krajach.
Elon Musk zapowiedział, że znacząco zmniejszy ilość czasu poświęcanego pracy dla administracji Donalda Trumpa w...
Sekretarz stanu USA Marco Rubio zapowiedział poważną restrukturyzację swojego departamentu, w wyniku której wiel...
Władimir Putin zaoferował wstrzymanie inwazji na Ukrainę wzdłuż obecnej linii frontu - informuje "Financial Times".
Według doniesień amerykańskiej agencji Bloomberga, prezydent Francji Emmanuel Macron rozważa po raz kolejny możl...
Sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego USA Kristi Noem padła ofiarą złodzieja podczas niedzielnej kolac...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas