- Parlamentarny zespół obrony ogólnopolskiej samorządności, którym kieruję, nie powstał jedynie przeciwko dwukadencyjności wstecznej - mówił gość programu. Za sukces nie tylko opozycji, ale i PiS, którego niektórzy członkowie również opowiadali się przeciwko tej zasadzie, uznał Zgorzelski wycofanie się prezesa PiS z tego pomysłu.
Zgorzelski ocenił, że dla jego ugrupowania nie było to i tak zagrożenie, bo PSL jest otwarte na swoich młodych działaczy i samorządowców.
- Wybory samorządowe kierują się inną logiką, ludzie decydują w nich kierując się zdrowym rozsądkiem, a nie na podstawie pokazywanych w tv reklamówek. Dobrze, że PiS się z tego wycofało - uważa Zgorzelski.
Wyraził również zadowolenie, że zrezygnowano z pomysłu ustawy metropolitalnej. - Sasin został wygwizdany w Ożarowie i zobaczył, że suweren kontra PiS to jest dziewięćdziesiąt parę procent do kilku... Myślę, że ta refleksja i z tego się bierze.
Zgorzelski twierdzi, że obecnie opozycja ma czas na budowanie swoich programów i alternatywy dla złych decyzji rządu, ale wypowiedzi przedstawicieli PO dotyczące uchodźców są dla niego niezrozumiałe. - PSL idzie swoją drogą, PO zmienia zdanie co godzinę. PSL od dawna twierdzi,że należy przyjąć kobiety i dzieci, a mężczyzn uzbroić i wysłać ich do walki o ich kraj. My tego zdania nie zmieniliśmy - zaznaczył poseł.