Dariusz Maciej Grabowski to weteran prawej strony sceny politycznej. W 1997 został posłem z ramienia Ruchu Odbudowy Polski, w 2001 roku znów dostał się do Sejmu, tyle że z PSL, a w 2004 wybrano go europosłem z Ligi Polskich Rodzin. Potem był członkiem albo startował z list ugrupowań: Forum Polskie, Ruch Społeczny Naprzód Polsko, Libertas, Prawica Rzeczypospolitej, Kongres Nowej Prawicy, KORWiN i Kukiz'15. W ostatnich wyborach do Sejmu zasilił zaś listy PSL.
Jego najmłodsze polityczne dziecko nowi nazwę Polska Nas Potrzebuje. To jedno z najnowszych ugrupowań wpisanych do wykazu partii politycznych. Lista liczy w sumie 89 pozycji, ale ugrupowanie Grabowskiego czymś się wyróżnia: nawiązaniami do rotmistrza Witolda Pileckiego.
Rotmistrz, pośmiertnie awansowany na pułkownika, jest jednym ze współczesnych polskich bohaterów. Walczył w wojnie polsko-bolszewickiej, a po wybuchu II wojny światowej na ochotnika zgłosił się do Auschwitz. Budował tam konspirację, po czym brawurowo uciekł z obozu. Walczył w powstaniu warszawskim, a po wojnie zabili go komuniści.
Związki partii Polska Nas Potrzebuje z rotmistrzem polegają na tym, że jako główny inicjator jej powstania wymieniany jest Andrzej Pilecki, syn bohatera. Na stronie internetowej ugrupowania zamieszczono nawet jego odezwę, zatytułowaną „Podejmijmy wysiłek". „Niech ludzie skupieni w tym ruchu czerpią natchnienie z postawy, świadectwa życia i śmierci mojego Ojca" – brzmi fragment rzekomego tekstu Andrzeja Pileckiego.
Problem w tym, że syn rotmistrza nic o tym nie wie.