Przed wyborami prezydenckimi w Platformie Obywatelskiej mają odbyć się prawybory. Termin zgłaszania kandydatów upływał we wtorek o północy.
Jedyną kandydatką była wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, która oficjalnie zgłosiła się w poniedziałek. - Trzymam kciuki za panią Kidawę-Błońską, żeby w prawyborach wygrała walkę sama ze sobą - ironizował w #RZECZYoPOLITYCE szef SLD Włodzimierz Czarzasty.
W środę poinformowano, że we wtorek wieczorem do prawyborów zgłosił się Jacek Jaśkowiak. Prezydent Poznania zgłoszenie wysłał pocztą, a decyzję potwierdził na Twitterze. Napisał, że Polska potrzebuje silnej prezydentury, "która zatrzyma łamanie praworządności, wydobędzie kraj z chaosu partyjniactwa i przywróci wszystkim obywatelom prawdziwe poczucie wspólnoty".
Czytaj także:
Jacek Jaśkowiak: Mogę wygrać z Dudą
- Z całym szacunkiem dla pana Jacka Jaśkowiaka, szkoda, że nie podjął tej decyzji wcześniej, że nie przeprowadził tego w sposób taki trochę bardziej przejrzysty - powiedziała w Radiu Zet europosłanka PO Danuta Huebner. - Nie jest to zbyt szczęśliwa sytuacja i ta koperta do końca będzie takim symbolem pewnej nieprzejrzystości - dodała.