Madalena Berus: Szukając samej siebie

Kiedy angażuję się w jakiś projekt, to staram się otaczać prawdziwymi historiami i postaciami. Nasiąkać ich autentycznością, poznać ich poprzez biografie, wywiady czy archiwalne nagrania.

Publikacja: 16.03.2018 16:00

Madalena Berus: Szukając samej siebie

Foto: East News/ Bartosz Krupa

W trakcie kręcenia filmu „Szatan kazał tańczyć" przeczytałam między innymi biografię Haliny Poświatowskiej – „Uparte serce" autorstwa Kaliny Błażejowskiej. Życie poetki, jej twórczość, a także zetknięcie z jej wrażliwością pomogło mi w otwarciu się na moją postać.

Podobnie jest z muzyką. W trakcie pracy nad filmem często trafiam na konkretne piosenki, które odzwierciedlały emocjonalny stan postaci. Kiedy współpracowałam z Kasią Rosłaniec przy „Szatan kazał tańczyć", taką piosenką był utwór „Habits (Stay High)" wykonywany przez Tove Lo. Dla niektórych ta piosenka może wydawać się zwykłym popowym utworem, ale ja znalazłam w nim intymność i ładunek emocjonalny, które były mi wówczas potrzebne do pełniejszego zrozumienia wewnętrznego konfliktu bohaterki. Pamiętam, że w taki stan wprowadzał mnie również utwór „Trials of the Past" brytyjskiego artysty SBTRKT. Te dwie piosenki napędzały mnie na planie. Z kolei w krótkometrażowym filmie „Ciepło-zimno", w którym wcielałam się w postać tzw. dresiary, namiętnie wsłuchiwałam się w rapowy kawałek „The Block" amerykańskiej wokalistki Akuy Naru.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów