Aktualizacja: 13.09.2018 20:30 Publikacja: 14.09.2018 18:00
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Polska reprezentacja pod wodzą nowego trenera Jerzego Brzęczka w dobrym stylu zremisowała z Włochami i w złym z Irlandią. Na ten drugi mecz było dużo wolnych miejsc na stadionie, a TVP z ograniczonym entuzjazmem chwali się wynikami oglądalności. Trzeba się będzie mocno narobić, żeby z powrotem nadmuchać balon i przekłuć go w pierwszym meczu kolejnych mistrzostw.
Przy okazji startu nowego selekcjonera, jak to zwykle u nas, natychmiast pojawiły się nieprzyjemne insynuacje. Trener Brzęczek jest spokrewniony z Kubą Błaszczykowskim, a że piłkarz nie gra w klubie, to niby dlaczego miałby grać w reprezentacji? Wszystkim zawistnikom wyjaśniamy: polskiej reprezentacji nic już nie zaszkodzi. A już na pewno nie Kuba. Poza tym to krzepiące. Jak widać, nie jest prawdą, że z rodziną tylko na zdjęciach wychodzi się dobrze.
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas