Aktualizacja: 21.12.2018 21:03 Publikacja: 20.12.2018 23:31
Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek
Opowiadanie Wojciecha Kudyby
Od razu muszę powiedzieć, że Gabriel Radke jest postacią historyczną. W każdym razie u nas. U nas, to znaczy w domu starców w Bochum-Hiltrop, ponieważ tam właśnie schroniliśmy się po zawiłych perypetiach naszego europejskiego życia. Nie jest nas tu zresztą zbyt wielu, nie o wszystkich też warto wspominać, bo niektórzy to byli naziści i w dodatku z potężną demencją. Ale o Gabrielu Radkem warto.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas