Ilu nauczycieli przed wejściem do klasy odczuwa lęk? Zaraz staną przed małą armią całkiem nowego pokolenia. Większość z tych, których ciągle nazywa się pokornie uczniami, to osoby niechętnie stąpające po świecie realnym. Ich rodzice przy telefonach i laptopach wciąż trzymają rękę na pulsie swojej pracy. Praca się przecież nie kończy z momentem przyjścia do domu. Niby denerwują się na to, że dzieci ciągle siedzą przed jakimś ekranem, ale tak naprawdę to jedyny sposób, żeby mieć od nich spokój. Nauczyciel ma więc przed sobą całkiem nowych ludzi. Często wyizolowanych, z większą niż kiedykolwiek ilością kłopotów psychicznych. Mają setki znajomych, których nie widzieli nigdy na oczy. Walczą ze średniowiecznymi rycerzami , wchodzą na Himalaje i wygrywają rajdy samochodowe, nie ruszając się z miejsca. Nauczyciel jest często jedyną realną dorosłą istotą, z którą przebywają w ciągu dnia.