Pamiętam taki artykuł Jacka Żakowskiego, w którym namawiał do słuchania młodzieży, bo tylko ich zdanie się liczy, bo to są całkiem „nowi ludzie". Polemizowałam wtedy z tym tekstem, ale gdyby tak dzisiaj się z nim zgodzić? Liberalne wartości nie trafiły w wyborach do młodych wyborców – Lewica zajęła wśród nich czwarte miejsce, za PiS, KO i Konfederacją. A przecież siłą tej formacji mieli być właśnie młodzi. Jeśli jednak nawet ostro prawicowa Konfederacja cieszy się większą popularnością, to oznaczać może tylko, że duch pokolenia po prostu odleciał do innych wartości niż te liberalne. Takie refleksje są ponad sprawami „praworządności" i tym wszystkim, co rząd PiS w ostatnich latach podważył. Są też ponad niebezpieczeństwami, jakie niesie ze sobą ostry nacjonalizm czy zachowania rasistowskie.