Jan Maciejewski o Tolkienie: Szczęśliwa katastrofa

Od paru lat, zawsze o tej samej porze – z regularnością godną pory deszczowej w tropikach – w środku lata zaczyna mi się „chcieć Tolkiena". Jak chce się jeść i pić, śmiać albo płakać; potrzeba, której nie da się wywołać ani jej tym bardziej oprzeć. Dopiero za którymś dopełnieniem tego rocznego cyklu zrozumiałem, dlaczego tak jest. Że to kwestia odległości. Z wakacyjnymi wyjazdami i podróżami jest ten problem, że są zbyt bliskie, choćby nie wiem, ile kilometrów się podczas nich pokonywało. Nie są ucieczką w pełnym (przygody i ryzyka) znaczeniu tego słowa. Mało który pozwala naprawdę się oderwać. Bo to, co najściślej przylega, co tak bardzo chciałoby się wypocić podczas wędrówki albo zmyć z siebie podczas morskiej kąpieli, wżarło się głęboko pod powierzchnię skóry.

Publikacja: 31.07.2020 18:00

Jan Maciejewski o Tolkienie: Szczęśliwa katastrofa

Foto: materiały prasowe

Dopiero Tolkien i jego baśń, jedyna prawdziwa baśń naszych czasów, pisana z wyrozumiałością dla tępoty naszych uszu, stwarza możliwość ucieczki. Nie rejterady z linii frontu, tą ucieczką nikogo nie zdradzamy, wręcz przeciwnie. Przeskakujemy przez mur więzienia, wracamy do swoich. A że niektórzy z nich mają włochate stopy i niecały metr wysokości, inni spiczaste uszy i dźwigają na swoich barkach dar nieśmiertelności – to przecież nic nie zmienia. Raczej pokazuje tylko, jak daleko odeszliśmy od samych siebie, że musimy wracać okrężną drogą, przez Śródziemie. Opowieść, uznawaną przez wielu za ciężkostrawną mieszankę Kubusia Puchatka z Wagnerem.

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Plus Minus
„Czechowicz. 20 i 2”: Syn praczki i syfilityka
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Plus Minus
„ale”: Wschodnia aura
Plus Minus
„Inwazja uzdrawiaczy ciał”: W poszukiwaniu zdrowia
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Plus Minus
„Arcane”: Animowana apokalipsa
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku