Program należy do modnego w ostatnich latach gatunku zwanego symulatorami survivalu. Celem zabawy jest to, aby cały klan przeżył, więc gracz musi zadbać o kondycję swojego podopiecznego oraz jego towarzyszy – zapewnić im jedzenie i wodę, a nawet odpowiednią ilość snu. Tymczasem w otwartym wirtualnym świecie nie brakuje niebezpieczeństw. Wśród drzew grasują olbrzymie szablozębne koty, guźce mierzące ponad półtora metra w kłębie, gigantyczne pytony, bawoły, hieny czy krokodyle. Hominid, nawet działający w grupie, może czuć się zagrożony. Niebezpieczeństw jest zresztą więcej. Prosta sprawa – drzewo. Bohater może na nie wejść, by rozejrzeć się po okolicy albo umknąć ścigającemu go drapieżnikowi. Tyle że z drzewa łatwo spaść i złamać nogę, co może mieć opłakane skutki.