Zemsta na Krakówku

Trochę już o tej książce powiedziano, parę osób pochwaliło, ale pół roku od premiery wciąż jest niedosyt, bo „Miasto noży" Wojciecha Muchy zasługuje na więcej. Może byłoby inaczej, gdyby książka ukazała się w wielkim wydawnictwie? Może byłoby o niej głośniej, gdyby autor przez lata nie pracował w „Gazecie Polskiej"? Może okrzyknięto by „Miasto noży" debiutem roku, gdyby nie opowiadało o środowisku kibicowskim (autor był gniazdowym na meczach Cracovii, zagrzewając do dopingu)? Tak się jednak nie stało i można tylko spekulować dlaczego.

Publikacja: 04.09.2020 18:00

Zemsta na Krakówku

Foto: materiały prasowe

Oto w Krakowie w roku 1997 mają się odbyć towarzyskie derby piłkarskie. Zysk z meczu ma wesprzeć ofiary powodzi, a paru polityków może sobie zrobić okolicznościowe zdjęcie, które wykorzystają potem w kampanii. Problem w tym, że dla kibiców Cracovii i Wisły to znakomita okazja, żeby się zmierzyć również w walkach ulicznych. Bohaterem jest grupa kibiców Cracovii: Małpa, Golden, Browarnik, Herszt i inni. Każdy z nich reprezentuje odmienny typ charakterologiczny, ale prawie wszystkich łączy to, że wywodzą się z okołokrakowskiej biedoty. Jeden marzy o wniesieniu flagi i rac na stadion, drugi śni o nowych adidasach, a trzeci chce zostać mafiozem z prawdziwego zdarzenia. Najważniejszym bohaterem pozostaje jednak Piotr Złotnicki (Golden), chłopak z dobrej rodziny, który robi wszystko, żeby krakówek z siebie wyplenić.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie