Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 07.02.2015 20:33 Publikacja: 06.02.2015 02:00
Foto: AFP
Witam, moja córka się dowiedziała, że jej synek jest chory na rdzeniowy zanik mięśni. (...) Będziemy wdzięczni za każdą wskazówkę". „Czy cukrzyca typu 1 będzie również leczona opisywaną przez was metodą? Jak szybko można się spodziewać ukazania się tego produktu na rynku?". „Mam mamę chorą na alzheimera od ośmiu lat. (...) Chciałabym uzyskać jakieś dodatkowe informacje na temat badań nad nowym lekiem, jeśli takie są prowadzone. Proszę o kontakt. Gdzie można się zgłosić?".
To autentyczne fragmenty listów, które trafiają do redakcji „Rzeczpospolitej" po artykułach o eksperymentalnych terapiach chorób, dziś uważanych za nieuleczalne. Są wśród nich również prośby pacjentów (i ich rodzin) z nowotworami mózgu, trzustki, nerek o kontakt do kogoś, kto prowadzi testy kliniczne nowych preparatów. Do kogoś, kto podejmie się leczenia. Da szansę, której „zwykła" medycyna odmawia.
Tacy ludzie często trafiają w ręce specjalistów od medycyny alternatywnej – szarlatanów, którzy przekonują terminalnie chorych ludzi, że skoro nie pomogła chemioterapia, to ostatnią deską ratunku jest tylko wyciąg z borówek w cenie 120 złotych za butelkę. Albo urynoterapia – nazywana dla niepoznaki leczeniem antyneoplastonami.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas