Jest super, jest super, więc o co ci chodzi? Dzięki temu, że władza zamknęła kina, teatry, siłownie, kawiarnie, restauracje i baseny, a nawet biblioteki, obywatel nie ma już po co wychodzić z domu i może zaoszczędzić całkiem sporo pieniędzy, nie ma gdzie ich wydać. Zaoszczędzone na kawiarni i kinie miliony monet będzie mógł wydać np. w kasynie, bo rząd, zamykając prawie wszystko, oszczędził branżę hazardową. Jeśli ktoś lubi koronaparty, może wpaść i potłoczyć się przy stole do ruletki – to jedyne bodaj miejsca publiczne, gdzie można w pomieszczeniu, w którym nikt nie przestrzega zalecanego dystansu, ściągnąć maseczkę, aby zapalić, bo „karta lubi dym".