Wirtualne jednoślady

Za oknami późna jesień i sezon motocyklowy powoli dobiega końca. Osoby, które obawiają się, że nie przetrwają zimy bez swojej hondy czy yamahy, mogą sięgnąć po grę „Ride 4". To najnowsza odsłona znanej serii wyścigów torowych. Produkcja realistyczna i efektowna.

Publikacja: 13.11.2020 18:00

Wirtualne jednoślady

Foto: materiały prasowe

Zabawę rozpoczynamy jako amatorzy dysponujący yamahą R3. Z takim statusem i sprzętem nie ma co próbować sił na największych zawodach. Pozostają mniejsze i skromniejsze imprezy, podczas których można wyrobić sobie markę zdolnego zawodnika, a przy okazji zarobić na lepszy sprzęt. Cała idea „Ride 4" to właśnie rozwój postaci. Awans. Zdobywanie umiejętności niezbędnych do rywalizacji z najlepszymi. Wymaga to znajomości nie tylko sprzętu, ale i tras. Czasami wystarczy lekko spóźnić hamowanie, by wylądować na poboczu albo, co gorsza, na bandach.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”. Kto decyduje o naszych wyborach?
Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta