Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 11.05.2025 22:57 Publikacja: 14.02.2025 14:57
Założony w 1407 roku Bank Świętego Jerzego był znaczącą siłą gospodarczą i polityczną. Jego siedziba mieściła się w Palazzo San Giorgio, obecnie jednym z najpopularniejszych budynków Genui
Foto: Karl Allen Lugmayer/AdobeStock
Czarna śmierć (1347–1353) doprowadziła do kryzysu finansowego. Jedną z jej konsekwencji był spadek liczby ludzi zdolnych do pracy przy wydobyciu, co spowodowało niedobór pieniądza. Europejscy arystokraci chcieli przypraw z Malakki, perskich jedwabi i chińskiej porcelany, a europejski przemysł potrzebował surowców – bawełny z Egiptu, ałunu z Syrii. Europejczycy płacili za to wszystko monetami, które wybijali z metali szlachetnych wydobywanych z kontrolowanych przez siebie kopalni. Z tego powodu europejskie srebro i złoto (przy czym obu pozostało w tych czasach niewiele) szybko przepływało na wschód i południe. Choć bilans handlowy był w niewielkiej części równoważony przez europejskie zwierzęta i wyroby gotowe, John Day zauważa, że „siła przyciągania tego deficytu okazała się nie do przezwyciężenia. Ogołocił on Czechy i Sardynię ze srebra niemal tak szybko, jak je wydobywano; przechwycił większość węgierskiego i sudańskiego złota od chwili, gdy weszło ono w śródziemnomorski obieg handlowy; przyczynił się do stałych problemów z bilansem płatniczym na terenach tak odległych jak Anglia i Flandria (albo wręcz te problemy stworzył)”.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas