„Jednorożce. Pojedynek w chmurach”: Zblokowani tęczą

Gra „Jednorożce. Pojedynek w chmurach” wyjaśnia wreszcie, skąd się bierze tęcza.

Publikacja: 03.01.2025 16:50

„Jednorożce. Pojedynek w chmurach”: Zblokowani tęczą

Foto: mat.pras.

Jedni opowiadają niestworzone historie o załamaniu i odbiciu promieni słonecznych w kroplach deszczu, inni wspominają o działalności aktywu lewicowego na, bądź co bądź, wspólnym, narodowym nieboskłonie. A prawda jest taka, że za tęczę od wieków odpowiadają jednorożce, które hasają sobie po chmurach i zostawiają te różnokolorowe pasemka. To taka ich specyficzna magiczna wydzielina.

Opowiada o tym gra „Jednorożce. Pojedynek w chmurach”, dzieło francuskiego historyka i socjologa Brunona Faiduttiego. To planszówka przeznaczona dla dwóch osób. Dość szybka, bo przeciętna partia trwa kilka minut. Gracze w dowolny sposób budują planszę składającą się z czterech segmentów i łącznie 20 pól – chmurek, po czym umieszczają na niej po trzy piony symbolizujące te magiczne stworzenia. Podczas rozgrywki będą je przesuwać ruchem konika szachowego, co akurat jest zrozumiałe, bo przecież jednorożce to takie konie, tylko z wykwitem na czole.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu