Tomasz P. Terlikowski: Możemy kochać Jacka Kaczmarskiego, ale Patrycja Volny ma prawo do własnej historii

Jacek Kaczmarski wielkim bardem był. I jak to często bywa w historii i sztuce, zdecydowanie nie był wielkim mężem, ojcem i człowiekiem. Jego dzieci, szczególnie te skrzywdzone przemocą, mają prawo do mówienia o tym. Ich historia może pomóc innym w wyzwoleniu się z jej zaklętego kręgu.

Publikacja: 06.12.2024 13:30

Jacek Kaczmarski

Jacek Kaczmarski

Foto: PAP/Piotr Polak

Od lat szkolnych jestem fanem Kaczmarskiego. Pamiętam, jak przegrywałam jego pierwsze płyty na kasety magnetofonowe, co skutkowało tym, że przez szum z trudem było słychać poszczególne słowa. Już w liceum, gdy można je było legalnie kupić, chłonąłem je jeszcze mocniej. I nic się w tym względzie nie zmieniło (no może poza nośnikiem), nadal z pasją go słucham. Mało tego, słuchają go także moje dzieci. To niesamowite, jak razem z synem możemy wspólnie melorecytować (bo do śpiewu temu daleko) „Opowieść pewnego emigranta”.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Plus Minus
„The Outrun”: Wiatr gwiżdże w butelce
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Plus Minus
„Star Wars: The Deckbuilding Game – Clone Wars”: Rozbuduj talię Klonów
Plus Minus
„Polska na odwyku”: Winko i wóda
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Michał Gulczyński: Celebracja życia
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego