Aktualizacja: 31.10.2024 18:07 Publikacja: 31.10.2024 16:42
„Puppet House”, prod. Spirit Games Studio, Vecube Studio, wyst. PC, PS5, XS
Foto: mat.pras.
Rick jest detektywem. Prowadzi zarówno te klasyczne sprawy, jak i związane ze zjawiskami paranormalnymi. W „Puppet House” przygląda się posiadłości, która należała do tajemniczego brzuchomówcy. Człowieka, który na scenie rozmawiał z marionetkami. Mężczyzna zmarł, a dom cieszy się ponurą sławą – ponoć giną w nim ludzie.
Pracownicy polskiego Spirit Games Studio postawili na klimat. „Puppet House” oferuje widok z oczu bohatera i czaruje atmosferą niepewności i zagrożenia. Robi sporo, by gracz obgryzał ze strachu palce. Niepokojące dźwięki przyspieszają bicie serca, podobnie jak panujący na ekranie półmrok. Do tego dochodzi tytułowa upiorna laleczka. To dzieło owego brzuchomówcy, które sprawia wrażenie istoty żywej i regularnie straszy bohatera, ale też i grającego.
Jak pandemia Covid-19 odcisnęła się w literaturze? Odpowiedzi udziela „Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach” Sequoi Nagamatsu.
Od tego, w jaki sposób specjaliści od cyberbezpieczeństwa wytłumaczą pracownikom reguły, zależy, czy te reguły będą stosowane na co dzień
Samotne życie nie zawsze jest doświadczeniem złym – przekonują autorki książki „Epidemia samotności”.
Ten spektakl uświadamia nam, że nie ma jednego „normalnego” schematu funkcjonowania ludzkiego umysłu.
Cieszy mnie, że w polskiej literaturze wciąż płynie spokojny strumień opowieści tożsamościowych, bo to pokazuje, że nie jesteśmy monokulturą i że można o tym mówić bez patosu i tłumaczenia się.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla. W rankingu SpeedTest.pl 2023 laury zdobyła usługa internet domowy.
„Eileen” to thriller o mrocznych żądzach ogarniających bohaterkę. Kino bliskie twórczości Alfreda Hitchcocka, pełne suspensu, zabawne i powabne.
Jak pandemia Covid-19 odcisnęła się w literaturze? Odpowiedzi udziela „Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach” Sequoi Nagamatsu.
Samotne życie nie zawsze jest doświadczeniem złym – przekonują autorki książki „Epidemia samotności”.
Ten spektakl uświadamia nam, że nie ma jednego „normalnego” schematu funkcjonowania ludzkiego umysłu.
Cieszy mnie, że w polskiej literaturze wciąż płynie spokojny strumień opowieści tożsamościowych, bo to pokazuje, że nie jesteśmy monokulturą i że można o tym mówić bez patosu i tłumaczenia się.
„Eileen” to thriller o mrocznych żądzach ogarniających bohaterkę. Kino bliskie twórczości Alfreda Hitchcocka, pełne suspensu, zabawne i powabne.
Często mówi się, że wiara łagodzi lęk przed śmiercią. Z pewnością takie odczucia ma wielu ludzi na świecie, ale zdecydowanie mniej w Skandynawii.
Czyżby istniało przesławne „prawo naturalne” wpisane w podstawy ludzkiej natury i kierujące postępowaniem zarówno chrześcijanina, jak i buddysty, a również prymitywnego poganina, o ateiście nie wspominając?
Zapisów w szlacheckich testamentach o tym, że pogrzeb ma być skromny, bez pompy, było wiele. Ale co z tego, kiedy rodzina miała inne pomysły w tej materii.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas