„Pułapka”: Thriller typu – zero zaskoczeń

„Pułapka” to niezła filmowa pułapka: Shyamalan znów nie spełni oczekiwań fanów.

Publikacja: 09.08.2024 17:00

„Pułapka”, reż. M. Night Shyamalan, dystr. Warner Bros

„Pułapka”, reż. M. Night Shyamalan, dystr. Warner Bros

Foto: mat.pras.

Stara mądrość głosi, że na szczycie najtrudniej jest się utrzymać. M. Night Shyamalan z pewnością o tym wie. Autor „Szóstego zmysłu” (1999) i „Osady” (2004) zapisał się w historii kina jako reżyser mający oryginalne pomysły i skutecznie zaskakujący widza. Problem w tym, że od lat nie wymyślił udanego twistu.

Nie inaczej jest i tym razem. „Pułapka” opowiada o mężczyźnie, który postanowił spełnić życzenie swojej nastoletniej córki i zabrać ją na koncert gwiazdy. Nie wiedział jedynie, że tę imprezę policja wykorzysta do zapolowania na seryjnego mordercę. A kto nim jest? Już po kilkunastu minutach reżyser zdradza, że to sam bohater – dobry tatuś mający świetny kontakt z dzieckiem. Oczywiście to zaskoczenie, ale tylko dla tych, którzy nie widzieli zwiastunów. Pozostali przyjmują to jako element budowania filmowej rzeczywistości i czekają na kolejne niespodzianki. I się rozczarują, bo ich nie ma.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi