Bociany i ludzie

Proboszcz z mazurskich Gawrzyjałek się nie waha: to ten niezwykły ptak, wpisany w nasz krajobraz, wyczekiwany co roku, powinien być symbolem Polski. Proboszcz ponad 30 lat spędził na misji w Brazylii. To były dobre lata, ale tęsknił. Najbardziej za bocianami.

Publikacja: 02.08.2024 17:00

Bociany i ludzie

Foto: CameraCraft/AdobeStock

W Brazylii bocianów nie ma. A ja chłopak z Mazur jestem, z Pisza, Mikołajek. I one chyba najbardziej mi się kojarzą z ojczyzną. Od nich zaczyna się wiosna, klekot w gnieździe naprzeciwko kościoła brzmi pięknie. Oznajmia, że znów tu są i będą nam towarzyszyć przez całe lato. Dużo o nich czytam i utwierdzam się w przekonaniu, że to nietuzinkowe ptaki: latają na wysokości kilometra, potrafią wspaniale szybować, a w drodze do Afryki omijają Morze Śródziemne, lecąc przez Bosfor lub Cieśninę Gibraltarską (to te z Niemiec – red.), by jak najmniej czasu spędzić nad wielką wodą, gdzie są złe warunki do szybowania. Wiedzą o tym, choć internetu nie mają – uśmiecha się ks. Zdzisław Nurczyk i podaje mi zaparzoną w ekspresie mocną kawę ze śmietanką.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Łukasz Pietrzak: Z narzędzi AI najbardziej skorzystają MŚP
Plus Minus
„Na smyczy Kremla. Donald Trump, Dmitrij Rybołowlew i oferta stulecia”: Haki na Trumpa
Plus Minus
„Kingdom Come: Deliverance II”: Wielka draka w czeskim średniowieczu
Plus Minus
„Co myślą i czują zwierzęta”: My i one wszystkie
Plus Minus
„3000 metrów nad ziemią”: Gibson bez pasji