Aktualizacja: 22.11.2024 02:10 Publikacja: 19.07.2024 17:00
Irena Lasota
Foto: Fotorzepa, Darek Golik
Tak już z nami bywa, że cierpienia zwierząt wywołują w nas czasem więcej współczucia niż cierpienia ludzi – nierzadko równie niewinnych, co konie czy jelonki. Na pewno wyjaśniali to już na różne sposoby psychologowie, ale mnie nie przestaje to jednak zadziwiać (co jest czymś innym niż dziwić).
Na filmach, dokumentalnych i fabularnych, przyzwyczailiśmy się już widzieć poobrywane głowy, ręce czy nogi, i już niewielu z nas zasłania oczy nawet na widok wykłutego oka. Wystarczy jednak, że widzimy zmasakrowanego konia, zwłaszcza jeszcze żywego, i wydajemy zbiorowy jęk. Nie ma znaczenia, że czołówka filmu głosi, że żadne zwierzę nie było skrzywdzone w czasie kręcenia, ale tak czy owak jęczymy. Głośniej, gdy widzimy skrwawione szczenię czy owieczkę, ciszej, gdy pies jest stary, a krowa gruba i brudna. W zależności od danej kultury wzdrygamy się na widok zastrzelonego jelenia, wilka czy niedźwiedzia. Wolimy nie oglądać konającej od trutki myszy, ale ze szczurami już tak nie jest.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Głośne „Imperium mrówek” Bernarda Werbera doczekało się wersji komputerowej!
100 lat po Noblu za powieść „Chłopi” zainteresowanie utworem nie słabnie.
Sean Carroll zamierza przedstawić kluczowe działy fizyki i pozyskać dla niej „czytelników bez przygotowania”. Czy mu się to udaje?
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Horrorowa logika staje w „Nieumarłych” na głowie, kiedy martwi wracają do żywych. Grozę zastępuje w nich bowiem żałoba.
Straszenie dziś Polaków wojną jest niepotrzebne i szkodliwe. Choć niestety nie jest absurdalne.
Praca pod tytułem „Komediant” – banan przyklejony taśmą do ściany – była najsłynniejszym dziełem sztuki 2019 roku. Teraz podczas aukcji w Nowym Jorku sprzedana została za 6,24 mln dolarów. Jej autorem jest kontrowersyjny włoski artysta Maurizio Cattelan.
Redakcja znanego na całym świecie słownika Cambridge wybrała słowo 2024 roku. Zdaniem ekspertów jego popularność pokazuje rosnącą w społeczeństwach popularność afirmacji.
Średnio co 16. dziecko, które rodzi się obecnie w Polsce, jest cudzoziemcem. Ale są województwa, gdzie już jedna dziesiąta noworodków nie ma polskiego obywatelstwa.
Przemyt ponad 180 migrantów do Niemiec zorganizował gang, w którym działała mieszkająca tam Polka i jej syn. Organizatorzy procederu zostali sprowadzeni do Polski i już usłyszeli zarzuty.
„Opiekunami” 17-latków za kierownicą mają być ich niewiele starsi, bo już 24-letni, koledzy. Nikogo nie przypilnują, bo sami często uprawiają piracką jazdę i chwalą się tym w internecie – ostrzegają eksperci.
– Potrzebujemy planu, skutecznego działania, współpracy. Nasze środowisko wcale nie jest podzielone – mówi prezes Polskiego Związku Koszykówki Grzegorz Bachański.
Siedem lat temu interwencje ratujące życie były sporadyczne, może jedna na miesiąc. W październiku tego roku przeprowadziliśmy 147 interwencji, w których zagrożone było życie lub zdrowie dziecka – mówi Anna Turzyniecka, główna specjalistka Dziecięcego Telefonu Zaufania Rzeczniczki Praw Dziecka, interwentka kryzysowa i seksuolog.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas