„Indika”: Za murami monastyru

„Indika” to rzadka okazja, by zajrzeć do wnętrza rosyjskiej duszy.

Publikacja: 14.06.2024 17:00

„Indika”: Za murami monastyru

Foto: materiały prasowe

Studio Odd Meter, które od niedawna działa w Kazachstanie (wcześniej w Moskwie), postanowiło opowiedzieć o wierze i Kościele prawosławnym. To dość oryginalny temat jak na grę komputerową – mamy do czynienia z produkcją nietypową, niby klasyczną przygodówką z widokiem z perspektywy trzeciej osoby, a jednak mocno osadzoną w rosyjskiej prowincji i dokonująca wiwisekcji jej mentalności.

Tytułowa Indika jest XIX-wieczną zakonnicą żyjącą za murami monastyru. Poniewierana przez przełożoną, postanawia wyruszyć w drogę. W surrealistycznej chwilami wędrówce towarzyszy jej diabeł, który pełni rolę narratora. Pojawia się też zbiegły skazaniec Ilia, który ani chybi uwierzy, że odzyska chorą rękę, jeśli będzie odpowiednio głośno dowodził swojej głębokiej wiary. „Indika” wydaje się grą nasyconą znaczeniami, stawiającą pytania i niekoniecznie udzielającą na nie odpowiedzi. Chwilami ociera się o traktat moralny. Jednocześnie to wciąż gra rozpisana na jakieś pięć godzin zabawy, łącząca proste zagadki logiczne z kilkoma zaledwie zadaniami zręcznościowymi. Nietypowo zrealizowano retrospekcje, które przybrały tu wygląd klasycznej, 16-bitowej platformówki. Dla twórców najważniejsza jest bowiem opowieść zapewniająca swobodę interpretacji.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem