Jan Maciejewski: Biała sukienka

Trzyletnie dziecko zapytało matkę, która właśnie przyjęła komunię świętą: „czy On jest w tobie?”. A kiedy odpowiedziała, że owszem, padło przed nią na twarz.

Publikacja: 10.05.2024 17:00

Jan Maciejewski: Biała sukienka

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Zabrakło jej pewnie ze 20 centymetrów. Za niska, aby uklęknąć, musiała stanąć wyprostowana jak struna: najpierw przy konfesjonale, dzień później – balaskach. I był to kolejny, chyba rozstrzygający argument, że wybraliśmy odpowiedni moment, nie było na co czekać. Wchodząc do świata, w którym gesty odzyskują swoje właściwe znaczenie, pierwsza odebrana przez nią lekcja zabrzmiała: klękanie jest tylko dla tych, którzy potrafią stać wyprostowani; dla mocnych i odważnych, tchórze nie mają tu czego szukać. Spuszczenie wzroku, ugięcie kolan w tym konkretnym miejscu i czasie znaczy coś dokładnie przeciwnego niż gdziekolwiek indziej. Schylasz się po to, żeby coś odzyskać, a nie oddać; nie tyle oddajesz hołd, co samemu go przyjmujesz.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie