Wina Mazurka. Fartuszek i kieliszek

„Zawsze gotuję z winem. Czasem nawet dodaję je do potraw” – nie ja to zdanie wymyśliłem, ale owszem, to o mnie. Po tym felietonie będzie również o was.

Publikacja: 29.09.2023 17:00

Wina Mazurka. Fartuszek i kieliszek

Foto: Adobe stock

WPolsce to się nie przyjęło – nie znam „Kuchni polskiej” na pamięć, ale sądzę, iż fraza „kieliszek czerwonego wina” pojawia się tam wyłącznie w przepisie na bigos. Najlepsza z mych matek – duszą i ciałem z chopinowskiego Mazowsza – właśnie tak postępuje i nie ona jedna, śmiem twierdzić. Tu gdzieś musiało nastąpić przełamanie kodu genetycznego, albowiem żona mojej osoby sarka, że ja dodawałbym wino nawet do jajecznicy. To kalumnie, ale faktycznie, niewiele jest potraw, których nie przyrządzam z winem.

Pozostało 84% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich