Dzieci z powstańczej Warszawy do Auschwitz. „Nie ma dnia, bym się poczuła bezpieczna”

Z powstańczej Warszawy do obozów koncentracyjnych przewieziono tysiące dzieci – niektóre nawet bez rodziców. Te, które przeżyły obóz, opisują głód, ból fizyczny, bo na części z nich przeprowadzono eksperymenty medyczne, ale też ogromną samotność i tęsknotę za bliskimi.

Publikacja: 11.08.2023 10:00

Pielęgniarka i wyzwolone już dzieci, zdjęcie wykonane przez rosyjskiego fotografa

Pielęgniarka i wyzwolone już dzieci, zdjęcie wykonane przez rosyjskiego fotografa

Foto: Galerie Bilderwelt/Getty Images

Blokowa Roma Ciesielska „strasznie wyzywała i krzyczała na dzieci, biła je szpicrutą, może i część dziewczynek była niesforna, bo były wśród nas dziewczynki z zakładu poprawczego. Ale strasznie nas wyzywała. Nie tylko ona, sztubowe też – od gnid warszawskich, powstańczyków”. Annę Kniej, nr obozowy 84429, rocznik 1931, hitlerowcy wypędzili 8 sierpnia z kamienicy przy ul. Grójeckiej 70. Razem z mamą znalazła się najpierw w obozie przejściowym w Pruszkowie, a potem w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Wspomnienia jej oraz dziesiątek innych osób, które jako dzieci zostały wywiezione z powstańczej Warszawy, są spisane w dużych tomach w archiwum Miejsca Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem