„Narkotyki”: Narkotyki Młynarskiego

To opowieść z cyklu: kiedy archeologia staje się sztuką. Ale jej bohaterem nie jest Indiana Jones tylko Jan Emil Młynarski.

Publikacja: 07.07.2023 17:00

„Narkotyki”, Jan Emil Młynarski & Brass Band, wyd. Mystic Production

„Narkotyki”, Jan Emil Młynarski & Brass Band, wyd. Mystic Production

Foto: mat.pras.

To jest muzyczna propozycja dla ludzi z poczuciem humoru, więc pewnie nie będzie wśród nich domorosłych moralistów. Młynarski wydał właśnie płytę tematyczną z polskimi walcami i tangami z lat 30. osnutą wokół używek. Przede wszystkim narkotyków. Tytuły mówią (prawie) wszystko. „Haszysz”, „Kokaina”, „Morfina”, „Opium”, a do tego jeszcze „Mój smutek” duetu Jerzy Jurandot i Władysław Dan Daniłowski oraz „Alkohol i miłość”. Ten ostatni utwór jest zdecydowanie najweselszy. Choć podejrzewam, że Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych miałaby inne zdanie. „Dobrze jest pić wieczorem/ Gdy cała jest noc otworem/ Lepiej jeszcze/ Gdy smęt czy deszcze/ Ciebie w kleszcze wziął, jak ten wąż/ Dobrze jest pić w niedzielę/ Bo mamy ich tak niewiele/ Lecz kto ma nerwy/ Ten bez rezerwy/ Bez przerwy pije wciąż”.

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Plus Minus
„Czechowicz. 20 i 2”: Syn praczki i syfilityka
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Plus Minus
„ale”: Wschodnia aura
Plus Minus
„Inwazja uzdrawiaczy ciał”: W poszukiwaniu zdrowia
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Plus Minus
„Arcane”: Animowana apokalipsa
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku