Serbia odwraca się od prezydenta. Czy Aleksandar Vučić w końcu się doigra?

Ledwie rok upłynął od czasu, kiedy prezydent Serbii Aleksandar Vučić wygrał reelekcję w pierwszej rundzie i wydawał się być królem życia. Dziś lider nacjonalistów ma kłopoty większe niż kiedykolwiek. W bałkańskim stylu – z protestami i mafią w tle.

Publikacja: 30.06.2023 17:00

Prezydent ma kłopoty? To może zorganizujmy wiec poparcia dla niego? Albo jakąś awanturę? Aleksandar

Prezydent ma kłopoty? To może zorganizujmy wiec poparcia dla niego? Albo jakąś awanturę? Aleksandar Vučić podczas demonstracji jego zwolenników przed budynkiem serbskiego parlamentu; Belgrad, 26 maja 2023 r.

Foto: MARKO DJURICA/Reuters/Forum

Najpierw zaczął strzelać do nauczyciela, a potem już strzelał jak popadło. Widziałem, jak ochroniarz leży pod stołem. Widziałem dwie dziewczynki w zakrwawionych koszulach. Widziałem, jak dzieci wybiegają z krzykiem ze szkoły. Pojawiali się rodzice, wszyscy w panice. A potem usłyszałem trzy strzały – opowiadał Milan Milošević, ojciec jednej z uczennic podstawówki im. Vladislava Ribnikara w Belgradzie. 3 maja w tej szkole, ledwie minutę czy dwie od najpopularniejszego bulwaru serbskiej stolicy i może kilka minut od serbskiego parlamentu Skupsztiny, 13-letni uczeń urządził strzelaninę. Zginęło w niej ośmioro innych uczniów i ochroniarz. – Mówią, że ten chłopak był cichym i dobrym uczniem. Dopiero co trafił do tej klasy – dorzucał o sprawcy Milošević.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu