Historyk: Wałęsa to nie Piłsudski

- W wiedeńskich archiwach dokumenty się zachowały. Nie miało tam miejsca żadne wyrywanie kartek, jak działo się to w latach 90. w Polsce. Marszałek na pewno nie pisał donosów na swoje otoczenie ani nie pobierał za to pieniędzy - mówi historyk Włodzimierz Suleja

Aktualizacja: 12.03.2016 07:15 Publikacja: 11.03.2016 01:49

Lech Wałęsa w swoim biurze, między Marszałkiem na Kasztance a Janem Pawłem II. Święta Trójca polskic

Lech Wałęsa w swoim biurze, między Marszałkiem na Kasztance a Janem Pawłem II. Święta Trójca polskich dziejów najnowszych czy figiel godny Kaliguli?

Foto: wykop.pl/lechwalesa

Plus Minus: Obrońcy Lecha Wałęsy widzą symetrię między przywódcą „Solidarności" a Józefem Piłsudskim. Marszałek miał w swym życiorysie fakt współpracy z obcym wywiadem, ale nie powinno to mieć wpływu na ocenę jego wielkich dokonań – to słowa profesora Tomasza Nałęcza. Przed wojną endeccy przeciwnicy co rusz wyciągali Marszałkowi agenturalną przeszłość, sugerując, że może on być sterowany z obcej stolicy. Co więcej, podobno dążył on do zatarcia śladów swej współpracy, niszczył dokumenty, a także utrudniał życie ludziom, którzy w jego przeszłości grzebali.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu