Aktualizacja: 01.03.2025 04:23 Publikacja: 10.03.2023 10:00
Foto: VALERY HACHE
Są we współczesnym kinie starzy mistrzowie, których filmy pozostały w stylistyce lat 70. XX wieku. Ale zdarzają się artyści wciąż od nowa potwierdzający, że to nie PESEL decyduje o młodości. Robert Altman do ostatnich dni, nawet po transplantacji serca, szukał nowych form, zachwycając otwartością na wszystko, co świeże. Młodością zachwyca też 84-letni Jerzy Skolimowski. Jego „IO” to film nowoczesny, niesztampowy, z różnorodnymi, znakomitymi zdjęciami, świetnym wykorzystaniem koloru, fantastycznymi zmianami rytmu. A jednocześnie mądry i bardzo wzruszający.
Sztuczna inteligencja może być pomocna w edukacji i codziennej pracy – uważa Mateusz Dobrowolski, gość podcastu „Posłuchaj Plus Minus”, który przebył drogę zawodową od górnika do inżyniera chmury obliczeniowej.
W sytuacji kryzysu psychicznego warto skorzystać ze zwykłego narzędzia, jakim jest telefon. O trudnych rozmowach na infolinii opowiada właśnie ta książka.
„Trucizna” to podobno banalnie prosta sprawa… Czy zatem są powody do obaw?
Obsadzenie Hitlera w roli pisarza s.f. było próbą wywołania sensacji. Czy udaną?
„Wąwóz” to ciekawe kino romantyczne i nieudane postapo w jednym.
„Świt Ameryki” to zdekonstruowany western o początkach USA. Świetny.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
„Nigdy nie będziesz aktorem!” – krzyczał na niego legendarny trener Zbigniew Zaremba, szkoleniowiec biegaczy warszawskiego Lotnika i polskiej kadry olimpijskiej. Chciał w ten sposób wymusić na swoim podopiecznym porzucenie aktorstwa na rzecz kariery biegowej, bo widział w nim spory talent. Ale Daniel Olbrychski postawił na swoim i kina nie porzucił.
„Trucizna” to podobno banalnie prosta sprawa… Czy zatem są powody do obaw?
Obsadzenie Hitlera w roli pisarza s.f. było próbą wywołania sensacji. Czy udaną?
„Wąwóz” to ciekawe kino romantyczne i nieudane postapo w jednym.
„Świt Ameryki” to zdekonstruowany western o początkach USA. Świetny.
„Śluby panieńskie” wyreżyserowane przez miłośnika Monty Pythona. Takiego Fredry widzowie Teatru Polskiego w Warszawie z pewnością się nie spodziewali.
W tym roku mija 30 lat od podpisania układu pokojowego w Dayton, który zakończył wojnę w Bośni i Hercegowinie oraz oblężenie Sarajewa. I choć napięcia etniczne po trzech dekadach wciąż nie wygasły, to większym problemem staje się depopulacja i masowy odpływ ludzi z regionu. Część pierwsza reportażu z Bośni.
Fani Roberta Eggersa są „Nosferatu” zachwyceni. Ja należę do miłośników operowej wersji losów hrabiego Draculi w optyce Francisa Forda Coppoli. Może dlatego oczekuję od wampira arystokraty uwodzącego magnetyzmu, a nie monstrualności?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas