Gideon Rachman. Nowy autorytaryzm – polityka strachu

Zarówno w przypadku Kaczyńskiego, jak i Trumpa, teorie spiskowe nie są bynajmniej przypadkową ciekawostką – stanowiły one absolutnie newralgiczny element ich agendy politycznej.

Publikacja: 13.01.2023 17:00

Jarosław Kaczyński sam obsadził się w roli ucznia węgierskiego premiera. Cynicznemu i myślącemu takt

Jarosław Kaczyński sam obsadził się w roli ucznia węgierskiego premiera. Cynicznemu i myślącemu taktycznie Orbánowi popadający w mistycyzm polski sojusznik wydał się dość osobliwy. Na zdjęciu Viktor Orbán, Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki w Budapeszcie podczas otwarcia pomnika upamiętniającego katastrofę smoleńską, 2018 rok

Foto: Darko Vojinovic/AP/East News

Decyzja niemieckiej kanclerz Angeli Merkel o otwarciu gra­nic Niemiec dla ponad miliona uchodźców wynikała w znacznej mierze z przerażenia tym, co się działo u Orbána na Węgrzech. Kadry ukazujące całe rodziny prześladowanych uchodźców, któ­rzy uciekali przed wojną, a których pakowano do przepełnionych pociągów, były dla wielu Niemców, pomnych Holocaustu, nazbyt bolesne i wyraziste.

Lecz o ile liberałowie zaczęli dostrzegać w Orbánie ludożercę, o tyle dla nowego rozdania populistycznych prawicowców, jak również dla tradycyjnych konserwatystów, zaniepokojonych myślą, że Unia Europejska straciła kontrolę nad własnymi granicami, stał się on bohaterem.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Plus Minus
Co można wyczytać z priorytetów prezydencji przygotowanych przez polski rząd? Niewiele
Plus Minus
Po co organizowane są plebiscyty na słowo roku? I jakie słowa wygrywały w innych krajach
Plus Minus
Gianfranco Rosi. Artysta, który wciąż ma nadzieję
Plus Minus
„Rozmowy o ludziach i pisaniu”. Dojmujące milczenie telefonu w domu
Plus Minus
„Trojka” Izabeli Morskiej. Tożsamość i groza w cieniu Rosji